Sezon wakacyjny w pełni, więc nawet mi udało się wyskoczyć na kilka dni urlopu. Mimo serii zdjęć paragonów grozy znad polskiego morza właśnie ten kierunek obrałem jako cel wyjazdu. A że nieszczególnie lubię tłumy ludzi i nie było mnie jeszcze w tym miejscu to konkretnie wylądowałem w okolicach Łeby. Szerzej o lokalizacji postaram się wspomnieć w innym wpisie, a w tym chciałbym skupić się na największej polskiej wydmie ruchomej czyli Wydmie Łąckiej. Znajduje się ona około 9 kilometrów na zachód od Łeby, na mierzei oddzielającej Morze Bałtyckie od jeziora Łebsko. Teren ten jest częścią Słowińskiego Parku Narodowego. Wydma jest największa zarówno w kwestii powierzchni, można poczuć się jak na pustyni, ale też swojej wysokości osiągającej 30-40 metrów nad poziom morza. Ciekawostką jest pochodzenie nazwy wydmy, gdyż pierwotnie znajdowała się w tym miejscu wieś Łączka, ale została ona zasypana przez przemieszczająca się wydmę. Ruch ten szacuje się na kilka metrów rocznie w kierunku wsch...