Przejdź do głównej zawartości

[ANSYS] Prosty kondensator

W niniejszym wpisie pokrótce przedstawię prosty model elektrostatyczny kondensatora zbudowany o środowisko symulacyjny ANSYS w wersji 19.2 (2018.2). Według Wikipedii [1] ANSYS jest obecnie największym producentem oprogramowania do symulacji komputerowej. Poprzez sukcesywne wykupowanie technologii pokrewnych ANSYS stworzył jedyną na rynku platformę do symulacji komputerowej umożliwiającą prowadzenie symulacji sprzężonych z dziedziny mechaniki, przepływów i elektromagnetyzm.  
Dzisiejszy przykład jest bardzo prosty, ponieważ jest to pierwszy przykład tutaj, a także jest to mój pierwszy model w tym środowisku. Od czegoś trzeba było zacząć. Jest to model 2D składający się z dwóch miedzianych okładek umieszczonych w powietrzu. Model ten wygląda następująco:

Model elementu
Lewa okładka pozostanie na potencjale 0 V, zaś prawa będzie miała potencjał odpowiednio większy. Cały proces modelowania i symulacji przedstawiony jest na niniejszym filmie. Można się z niego również dowiedzieć jak zmienić parametry siatki obliczeniowej i jak to wpływa na szybkość obliczeń i dokładność wyników. Zapraszam!




Bibliografia

[1] Wikipedia, hasło: Ansys, dostęp 30.03.2019 r. - https://pl.wikipedia.org/wiki/Ansys

Komentarze

  1. A dużo to byłoby zachodu by pokazać jak następuje przebicie na takim kondensatorze?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Trochę pracy by było: symulacja typu "transient" związana z narastaniem pola elektrycznego z odniesieniem do wytrzymałości izolacyjnej tego co między okładkami.

      Usuń

Prześlij komentarz

Popularne posty z tego bloga

[Arduino] Czujnik martwej strefy w lusterku bocznym

Poruszanie się motocyklem, w szczególności w mieście, związane jest z ryzykiem wjechania innemu uczestnikowi ruchu przed przysłowiową maskę. Jest to o tyle niebezpieczne, że mimo względnie niewielkich prędkości może dojść do wywrotki motocykla wraz z kierującym i pasażerem. Aby tego uniknąć trzeba umiejętnie korzystać z lusterek, jednak w przypadku motocykli są one na ogół dość małe i bardziej niż ma to miejsce w samochodach doświadczamy tzw. martwej strefy. Ogólnie rzecz biorąc jest to strefa w bliskiej odległości od motocykla, której nie widzimy w lusterku (trzeba się wychylić i spojrzeć w nie pod innym kątem albo odwrócić głowę), a w której może znaleźć się inny pojazd. Z pomocną ręką może przyjść nowoczesna elektronika. W niniejszym wpisie przedstawię bardzo prostą propozycję wykorzystania Arduino jako czujnika martwej strefy motocykla.  Oczywiście zamiast motocykla można wstawić każdy inny pojazd, a wręcz pomysł można potraktować jako czujkę alarmową (czujnik ruchu). Cały pro...

[Arduino] Trójkanałowy pomiar rezystancji

Moduł Arduino posiada kilka portów analogowych, poprzez które możemy mierzyć napięcie. Napięcie jest taką wielkością, że przy odrobinie wyobraźni i znajomości elektrotechniki w zasadzie każdą inną możemy sprowadzić właśnie do napięcia. Dzisiejszy projekt dotyczy trójkanałowego pomiaru rezystancji z wykorzystaniem Arduino. Oprócz modułu procesora wykorzystany będzie moduł wyświetlacza LCD. Dlaczego trójkanałowego? Ano dlatego, że taki układ można wykorzystać np. do pomiaru przenośnych uziemiaczy trójfazowych. 

Z psem na Turbacz

 Wyjazd wakacyjny nie musi się wiązać z zostawianiem psa w domu pod opieką rodziny czy sąsiadów, albo oddawaniem do psiego hotelu. Przy odrobinie wyobraźni i dobrych chęci czas ten można znakomicie spędzić wspólnie. Pewną propozycją dla osób posiadających psa lubiącego dalekie spacery może być wycieczka na Turbacz. Turbacz jest najwyższym szczytem Gorców, a jego wysokość to 1310 m.  Dojście z psem na szczyt możliwe jest legalnie niebieskim szlakiem z Łopusznej. O tyle zaznaczam legalność wejścia, ponieważ wstęp psów do parków narodowych jest w większości przypadków zabroniony, a Trubacz od północy otacza Gorczański Park Narodowy. Proponowany niebieski szlak jest to dość długi, bowiem ma około 11 km licząc od parkingu. Część turystów zostawia samochód na dzikim parkingu 3 km dalej po trasie szlaku, ale miejsca jest tam nie za dużo i może być problem. Poza tym umówmy się, że jak się idzie szlakiem to się idzie, a nie jedzie - do czego wrócę w innym wpisie. A zatem samochód zosta...