Przejdź do głównej zawartości

Taka tam motowycieczka

Korzystając z dobrodziejstwa długiego weekendu oraz wyjątkowo dopisujących pogody udało się nawinąć kilka kilometrów po okolicy. O dziwo udało się znaleźć kilka miejsc, w których jeszcze nie byłem, albo mijałem jadąc do innych celów. 

W drodze do pierwszego celu wyjazdu zainteresował mnie niewielki strumyk i zrobiłem szybki postój z oblotem dronem okolicy.





Na dziś pierwszym celem był stabilizujący próg stopnia wodnego zlokalizowany nieco poniżej elektrowni wodnej Dębe. Mimo niewielkiej wysokości ilość przepływającej tam wody i huk jaki wytwarza robi pewne wrażenie. Niemniejsze wrażenie robią czaple polujące na ryby. Aby dojść w to miejsce należy pozostawić pojazd na prowizorycznym parkingu wzdłuż głównej drogi prowadzącej przez zaporę, a następnie przejść około 200 metrów piaszczystą ścieżką wzdłuż rzeki. 












Drugi punkt wycieczki oddalony był od pierwszego o około 20 km. Przeglądając na mapach Google okolicę i szukając ciekawych miejsc trafiłem na jedno opisane jako „opuszczona truskawka” na obrzeżach Serocka. Interesujące na tyle, żeby tak podjechać. I faktycznie tuż za płotem nieistniejącego już gospodarstwa przetwórstwa owocowego leży opuszczona truskawka. Jest to cześć znajdującej się tu kiedyś reklamy. Z ziemi teren mocno zarośnięty i za dużo nie widać, ale z powietrza wyglada to lepiej. 








Trzeci punkt dzisiejszego wyjazdu był nieco dalej na północ we wsi Nowe Wypychy i był to stary wiatrak typu „koźlak”. Niby nic wielkiego, ale położony w środku pola wygląda nieco postapokaliptycznie. Ponieważ teren dookoła zasilany jest zbożem, a trzeba dojść około 200 metrów z drogi, stąd bezpośredni dostęp do niego jest utrudniony. Na szczęście będąc uzbrojonym w drona mogłem podlecieć pod sam obiekt nie depcząc upraw. 






Spod wiatraka krótki przejazd do głównej drogi i jakieś 60 km do domu ekspresówką. Ogółem około 120 km nawinięte, dron przewietrzony, Yamaha także. Można szukać kolejnych punktów w okolicy na szybki wypad.


Krótki materiał wideo.






Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Z psem na Turbacz

 Wyjazd wakacyjny nie musi się wiązać z zostawianiem psa w domu pod opieką rodziny czy sąsiadów, albo oddawaniem do psiego hotelu. Przy odrobinie wyobraźni i dobrych chęci czas ten można znakomicie spędzić wspólnie. Pewną propozycją dla osób posiadających psa lubiącego dalekie spacery może być wycieczka na Turbacz. Turbacz jest najwyższym szczytem Gorców, a jego wysokość to 1310 m.  Dojście z psem na szczyt możliwe jest legalnie niebieskim szlakiem z Łopusznej. O tyle zaznaczam legalność wejścia, ponieważ wstęp psów do parków narodowych jest w większości przypadków zabroniony, a Trubacz od północy otacza Gorczański Park Narodowy. Proponowany niebieski szlak jest to dość długi, bowiem ma około 11 km licząc od parkingu. Część turystów zostawia samochód na dzikim parkingu 3 km dalej po trasie szlaku, ale miejsca jest tam nie za dużo i może być problem. Poza tym umówmy się, że jak się idzie szlakiem to się idzie, a nie jedzie - do czego wrócę w innym wpisie. A zatem samochód zosta...

Zapora i elektrownia wodna w Dębe

Na północ od Warszawy, za Legionowem zjeżdżając na drogę numer 632 w kierunku trasie numer 62 relacji Nowy Dwór Mazowiecki - Serock, możemy przyjrzeć się zaporze oraz elektrowni wodnej w miejscowości Dębe. 

Bolimowski Park Krajobrazowy

Dzisiejszy wpis ma charakter praktycznych rozważań życiowych - co zrobić z psem, kiedy rodzina chce jechać na większą część dnia w miejsce, gdzie nie obsługują psów? To zależy. W tym przypadku docelowym miejscem wyjazdu było Suntago - znany myślę każdemu, choćby z mediów, park wodny w centralnej części Polski. Ponieważ nie stanowię targetu dla projektantów zjeżdżalni stąd odpowiedź na wyżej postawione pytanie była jasna - pies zostaje ze mną. Ale trzeba go czymś zająć. I gdyby ktoś stał przed podobnym pytaniem dotyczącym właśnie Suntago, albo basenów termalnych w Mszczonowie (rzut beretem obok Suntago) to mogę polecić rozwiązanie. Spacer po lesie w Bolimowskim Parku Krajobrazowym. Jak już odstawimy rodzinę do parku wodnego należy udać się około 22 km na zachód w kierunku miejscowości Bartniki, gdzie znajduje się parking leśny o całkiem niezłych możliwościach. Mapa dojazdu z Suntago Miejsce na ognisko, wiata, ławki, stoły, kosze - cud miód. Parking leśny Mnie jednak interesowała okolica...