Przy okazji niewielkich zakupów technicznych (ale te rury od kibelka wąskie 😉) zabrałem dziś Yamahę na spacer. Wybór trasy padł nieco naokoło sklepu i zamiast 15 km zrobiło się prawie 80 km... Wersja oficjalna - korki i objazdy, a nieoficjalnie odwiedzone dwa miejsca nieopodal, ale jakoś zawsze było nie po drodze żeby tam zajrzeć.
Pierwszy punkt to zabytkowy młyn „Nowość” w Niegowie. Budowę młyna datuje się na 1924 rok, a w późniejszych latach był modernizowany. Nazwa nie jest przypadkowa, ponieważ na jego wyposażeniu znajdował się nowoczesny silnik gazowy wraz z infrastrukturą generującą gaz. Niestety obiekt dziś był zamknięty, brak też było informacji o godzinach otwarcia lub formie kontaktu. Szkoda, bo miejsce wygląda na miejsce z potencjałem turystycznym, a osoby interesujące się techniką czy inżynierią szeroko pojętą mogły by coś ciekawego zobaczyć.
Drugim punktem wycieczki było kąpielisko w Słopsku. Jest to miejsce nieopodal młyna, na zachód od Niegowa, ukryte w lesie, a będące kiedyś żwirownią. Przez wiele lat zapomniane i zapuszczone w tym roku wystartowało z nową inwestycją. Plaża, kąpielisko z ratownikiem, bary, tor przeszkód na wodzie - wygląda fajnie. Duży, darmowy parking, czysto i porządek. Co fajniejsze to to, że nie ma tłumów. Wjazd kosztuje na dzień dzisiejszy 20 zł za osobę dorosłą, ale młodzież i dzieci mają zniżki. Wodny tor przeszkód jest dodatkowo płatny, więc dobrze mieć gotówkę ze sobą. Dojazd drogą szutrową (ul. Żołnierska) przez las w miejscowości Słopsk.
Dookoła oczka jest sporo plaży ale z zakazem kąpieli. Oczywiście nie brakuje osób robiących to na własne ryzyko, a to może być spodenkach się połączy alkohol i głębokość rzędu kilkunastu metrów. Na plaży obowiązuje zakaz grillowania, a piesków niestety też nie można wprowadzać. Więcej aktualnych informacji o kąpielisku można znaleźć na stronie summerplay.pl . Ogółem dzisiejszy wyjazd to niecałe 80 km, a zakupy zrobione i dowiezione do domu.
Komentarze
Prześlij komentarz