Przejdź do głównej zawartości

Zamek Książąt Mazowieckich w Czersku

Około 40 km na południe od Warszawy jadąc trasą numer 724 w kierunku na Górę Kalwarię znajduje się słynna mazowiecka budowla. Jest nią Zamek Książąt Mazowieckich w Czersku.

Czersk obecnie to niewielka, otoczona sadami wieś na wysokiej wiślanej skarpie. Historycznie była to kiedyś stolica Ziemi Czerskiej i siedziba książąt mazowieckich, która później stała się własnością królów polskich. Dziś możemy podziwiać trzy wyniosłe zamkowe wieże górujące nad okolicą.

Ponieważ krzyżowały się tutaj szlaki handlowe wiodące na Pomorze, Ruś i Śląsk stąd okolica ta przyciągała mieszkańców. Jednocześnie była to pilnie strzeżona przeprawa przez Wisłę. Średniowieczny, w stylu gotyckim, zamek wybudowany został przez księcia Janusza I Starszego na przełomie XIV i XV wieku na miejscu wcześniejszego grodu. W czasie swojej wieloletniej historii został on mocno zniszczony, jednak jego gotyckie baszty i mury nadal przyciągają miłośników historii. Z murów zamku rozciągają się wspaniałe widoki na pradolinę Wisły zajętą hektarami sadów, a przestrzeń i cisza zachęcają do odpoczynku.

Swoją wycieczkę zacząłem nieco niefortunnie od zwiedzania zaplecza. Mianowicie zostawiwszy samochód (wyjątkowo wyszło tak, że cztery koła przywiozły mnie dziś, a nie dwa) na rynku wszedłem między budynki. Tak mnie jakoś wrażenie naszło, że to tędy trzeba. 


W sumie nie był to najgorszy pomysł, bo można było przyjrzeć się budowli rzekłbym "od spodu". Ścieżka ta też prowadzi nad stawy zamkowe. Aby jednak wygodnie dojść do wejścia należy kierować się wzdłuż asfaltu, który prowadzi wprost na bramę. Jest tam też niewielki parking, który może być zajęty w pogodne weekendy, stąd ja wybrałem opcję rynku, jako miejsca postoju. Będąc już w środku mogłem podziwiać zarówno mury zamkowe, jak i okolicę.







Niestety nie było mi dane oglądać środek zamku, ponieważ odbywały się w nim jakieś zajęcia i kręcony był film. Niestety ekipa była zbyt liczna i wolałem nie ryzykować. Niemniej dwie wieżyczki udało się zwiedzić - do jednej można było legalnie wejść, a do drugiej udało mi się przemknąć - o dziwo nikogo w niej nie było, więc nie wiem po co ta blokada. Ogółem zamek na pierwszy rzut oka, zwłaszcza oglądając zdjęcia, może nie robić szczególnego wrażenia, ale będąc na miejscu jest zupełnie inaczej. Osobiście wybierałem się tutaj kilka razy i zawsze jechałem w inne miejsce mając takie właśnie wrażenie jak w poprzednim zdaniu. Błąd - zdecydowanie warto tutaj przyjechać, tym bardziej, że często się odbywają tutaj różne wydarzenia, włącznie z walkami pokazowymi rycerzy. Szczegóły można odnaleźć na stronie zamku - adres podany na końcu wpisu w odsyłaczach. W kwestiach ekonomicznych - wstęp jest biletowany: normalny bilet kosztuje 8 zł, ulgowy - 5 zł.

Oprócz samego zamku w okolicy można również odwiedzić Jezioro Czerskie, będące pomnikiem przyrody. Dojście do ów jeziora to przedstawiona na początku ścieżka między zabudowaniami. Ścieżka odchodzi od najbliższego zamkowi narożnika rynku.

Więcej informacji:

Strona internetowa zamku - tutaj

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Z psem na Turbacz

 Wyjazd wakacyjny nie musi się wiązać z zostawianiem psa w domu pod opieką rodziny czy sąsiadów, albo oddawaniem do psiego hotelu. Przy odrobinie wyobraźni i dobrych chęci czas ten można znakomicie spędzić wspólnie. Pewną propozycją dla osób posiadających psa lubiącego dalekie spacery może być wycieczka na Turbacz. Turbacz jest najwyższym szczytem Gorców, a jego wysokość to 1310 m.  Dojście z psem na szczyt możliwe jest legalnie niebieskim szlakiem z Łopusznej. O tyle zaznaczam legalność wejścia, ponieważ wstęp psów do parków narodowych jest w większości przypadków zabroniony, a Trubacz od północy otacza Gorczański Park Narodowy. Proponowany niebieski szlak jest to dość długi, bowiem ma około 11 km licząc od parkingu. Część turystów zostawia samochód na dzikim parkingu 3 km dalej po trasie szlaku, ale miejsca jest tam nie za dużo i może być problem. Poza tym umówmy się, że jak się idzie szlakiem to się idzie, a nie jedzie - do czego wrócę w innym wpisie. A zatem samochód zosta...

Zapora i elektrownia wodna w Dębe

Na północ od Warszawy, za Legionowem zjeżdżając na drogę numer 632 w kierunku trasie numer 62 relacji Nowy Dwór Mazowiecki - Serock, możemy przyjrzeć się zaporze oraz elektrowni wodnej w miejscowości Dębe. 

VII Zlot starych traktorów na Mazowszu

W pierwszy lipcowy weekend, w Woli Rasztowskiej koło Radzymina, odbył się VII Zlot Starych Traktorów na Mazowszu. Imprezę zorganizowało Stowarzyszenie Starych Traktorów SAGAN. W programie przewidziano liczne atrakcje dla starszych i młodszych, takie jak: pokazy odpalania Sagana, wystawę i pokazy działania maszyn rolniczych, występy lokalnych artystów i zespołów, dmuchańce i inne atrakcje. W trakcie imprezy utworzony z pojazdów korowód odbył paradę okolicznymi drogami. Odwiedzający zlot mieli również możliwość wzięcia udziału w okazjonalnych konkursach, a także spróbować lokalnych potraw. Źródła: https://www.facebook.com/Sagan.stowarzyszenie