Przejdź do głównej zawartości

Warszawska Motosobota - 18.05.2019 r.

W dniu 18.05.2019 r. odbyło się w Warszawie spotkanie motocyklistów pod hasłem Warszawskiej Motosoboty. Organizatorami wydarzenia byli Komenda Stołeczna Policji, Automobilklub Polski i Fundacja Jednym Śladem, a ich partnerami Yamaha, Harley-Davidson Liberator, BMW Auto Fus oraz Triumph Academy. Miejscem imprezy był teren Automobilklubu Polski. Warszawa, ul. Powstańców Śląskich 127 (obok lotniska Bemowo).

W namiotach i stoiskach można było zobaczyć motocykle Yamahy, BMW i Triumph. Ciekawym pomysłem było postawienie "krótkiego" autobusu oraz kilku motocykli dookoła. Siadając w fotelu kierowcy można było naocznie przekonać się na ile taki kierowca jest w stanie nas zauważyć. Rzeczywiście widoczność jest mocno ograniczona oraz zniekształcona cylindrycznym charakterem lustra. Widoczne motocykle wydawały się być dużo dalej niż w istocie stały. Warto o tym pamiętać jadąc choćby buspasem w otoczeniu autobusu. Można się tylko domyślać, że w przypadku aut ciężarowych sytuacja z widocznością może być znacznie gorsza. 

Dla motocyklistów przewidziano takie atrakcje jak trasa Gymkhany, na której można było podszkolić swoje umiejętności panowania nad motocyklem pod okiem instruktorów tej dyscypliny. Można było także zajrzeć do strefy Slide Bike, żeby podejrzeć jak w bezpieczny sposób można trenować jazdę w głębokich złożeniach i na limicie przyczepności. W strefie „porozmawiajmy o motocyklach” prowadzonej przez redakcję Świata Motocykli można było porozmawiać z osobistościami ze środowiska motocyklowego.

Dla najmłodszych adeptów motocyklizmu zaplanowano Hot Wheels Moto School, czyli motocyklową szkołą dla najmłodszych zainteresowanych jazdą w terenie. Dla zainteresowanych służbami mundurowymi wystawione były stoiska policyjne oraz straży pożarnej. Oprócz prezentacji policyjnego wyposażenia, mundurowi wystawili także miasteczko ruchu drogowego, symulatory zderzeń oraz dachowania.

Imprezę zakończyła parada motocyklowa ulicami miasta.


Komentarze

Popularne posty z tego bloga

[Arduino] Czujnik martwej strefy w lusterku bocznym

Poruszanie się motocyklem, w szczególności w mieście, związane jest z ryzykiem wjechania innemu uczestnikowi ruchu przed przysłowiową maskę. Jest to o tyle niebezpieczne, że mimo względnie niewielkich prędkości może dojść do wywrotki motocykla wraz z kierującym i pasażerem. Aby tego uniknąć trzeba umiejętnie korzystać z lusterek, jednak w przypadku motocykli są one na ogół dość małe i bardziej niż ma to miejsce w samochodach doświadczamy tzw. martwej strefy. Ogólnie rzecz biorąc jest to strefa w bliskiej odległości od motocykla, której nie widzimy w lusterku (trzeba się wychylić i spojrzeć w nie pod innym kątem albo odwrócić głowę), a w której może znaleźć się inny pojazd. Z pomocną ręką może przyjść nowoczesna elektronika. W niniejszym wpisie przedstawię bardzo prostą propozycję wykorzystania Arduino jako czujnika martwej strefy motocykla.  Oczywiście zamiast motocykla można wstawić każdy inny pojazd, a wręcz pomysł można potraktować jako czujkę alarmową (czujnik ruchu). Cały pro...

[Arduino] Trójkanałowy pomiar rezystancji

Moduł Arduino posiada kilka portów analogowych, poprzez które możemy mierzyć napięcie. Napięcie jest taką wielkością, że przy odrobinie wyobraźni i znajomości elektrotechniki w zasadzie każdą inną możemy sprowadzić właśnie do napięcia. Dzisiejszy projekt dotyczy trójkanałowego pomiaru rezystancji z wykorzystaniem Arduino. Oprócz modułu procesora wykorzystany będzie moduł wyświetlacza LCD. Dlaczego trójkanałowego? Ano dlatego, że taki układ można wykorzystać np. do pomiaru przenośnych uziemiaczy trójfazowych. 

Z psem na Turbacz

 Wyjazd wakacyjny nie musi się wiązać z zostawianiem psa w domu pod opieką rodziny czy sąsiadów, albo oddawaniem do psiego hotelu. Przy odrobinie wyobraźni i dobrych chęci czas ten można znakomicie spędzić wspólnie. Pewną propozycją dla osób posiadających psa lubiącego dalekie spacery może być wycieczka na Turbacz. Turbacz jest najwyższym szczytem Gorców, a jego wysokość to 1310 m.  Dojście z psem na szczyt możliwe jest legalnie niebieskim szlakiem z Łopusznej. O tyle zaznaczam legalność wejścia, ponieważ wstęp psów do parków narodowych jest w większości przypadków zabroniony, a Trubacz od północy otacza Gorczański Park Narodowy. Proponowany niebieski szlak jest to dość długi, bowiem ma około 11 km licząc od parkingu. Część turystów zostawia samochód na dzikim parkingu 3 km dalej po trasie szlaku, ale miejsca jest tam nie za dużo i może być problem. Poza tym umówmy się, że jak się idzie szlakiem to się idzie, a nie jedzie - do czego wrócę w innym wpisie. A zatem samochód zosta...