Przejdź do głównej zawartości

Wycieczka studencka do Bielsko Białej

W miniony czwartek i piątek, dokładnie 23 i 24 maja, wraz z grupą studentów specjalności Technika Wysokich Napięć, zwiedzaliśmy Bielsko-Białą. W programie wycieczki, ze względu na pogodę nieco dynamicznie ustalanym, były takie punkty jak:
  • poligon szkoleniowy w zakresie prac pod napięciem w ZIAD Bielsko-Biała,
  • elektrownia szczytowo-pompowa Żar-Porąbka,
  • zakłady wytwórcze ABB Bielsko-Biała,
  • Góra Żar,
  • zwiedzanie miasta.

Wycieczkę zaczęliśmy bladym świtem startując o 5:25 z dworca Warszawa Centralna, by przed godziną 10 być na miejscu. Pierwsze kroki skierowaliśmy do ZIAD Bielsko-Biała. Jest to spółka miejsca zajmująca się organizacja targów, wystaw i konferencji, ale również kursów i szkoleń w zakresie szeroko pojętej energetyki. Z naszego punktu widzenia najistotniejszy do zwiedzania był poligon do ćwiczenia prac pod napięciem. Niestety pogoda nie rozpieszczała, było zimno, mokro i do domu daleko, stąd chodzenie po słupach energetycznych musieliśmy odwołać. W zamian zwiedziliśmy wewnętrzne laboratorium. W czasie prelekcji, którą przeprowadził Pan Roman Fober, studenci poznali ofertę ośrodka, a także specyfikę prac elektroenergetycznych wykonywanych w tej technologii. Pewnym uzupełnieniem tych wiadomości była odbywająca się po sąsiedzku wystawa sprzętu technicznego, na której można było zapoznać się z takimi urządzeniami jak wysięgniki czy podnośniki. 

Stąd wycieczka udała się na krótki spacer po mieście, gdzie szczególne zainteresowanie znalazły dwa pomniki: Reksia oraz Bolka i Lolka. Postacie te są znanymi bohaterami kreskówek dla dzieci. W mieście funkcjonuje muzeum filmu rysunkowego, niestety akurat w remoncie. Dalsza część dnia to odpoczynek w Ośrodku Sportów Wodnych i Rekreacji w Zarzeczu.



Drugi dzień rozpoczęliśmy wcześnie rano od zwiedzania elektrowni Żar-Porąbka. Jest to druga co do wielkości elektrownia wodna w Polsce (po elektrowni Żarnowiec). Jest to elektrownia szczytowo-pompowa wykorzystująca jako zbiornik dolny Jezioro Międzybrodzkie, którego zapora znajduje się w Międzybrodziu Bialskim, natomiast górny zbiornik (całkowicie sztuczny) wybudowany jest na szczycie góry Żar. Elektrownia została uruchomiona w 1979 roku po zaledwie 10 latach od pierwszego wbicia łopaty. Moc, jaką dysponuje, to 540 MW, na którą składają się cztery zespoły generatorowe po 135 MW.

Ponieważ pogoda nieco się poprawiła stąd z elektrowni przejechaliśmy na Górę Żar. Według przewodników Góra Żar, wznosząca się nad Międzybrodziem Żywieckim w Beskidzie Małym, to miejsce zupełnie wyjątkowe. Można znaleźć tu zupełnie wyjątkową elektrownię szczytowo-pompową, wybudowaną we wnętrzu góry, wspaniałe, rozległe panoramy i kolej linowo-terenową, która kiedyś woziła turystów na szczyt Gubałówki. Ale przede wszystkim jest to idealne miejsce dla miłośników adrenaliny. Szybowce, paralotnie, ekstremalne zjazdy, park linowy czy trasy downhillowe dla rowerzystów. Niestety nam nie było dane zakosztować tych atrakcji, ponieważ byliśmy nieco przed sezonem i w sumie wszystko pozamykane, a po drugie niski pułap chmur zaburzał nieco widoki.

Ostatnim punktem wyjazdu było zwiedzanie zakładów wytwórczych ABB. W ofercie przedsiębiorstwa znajdują się zaawansowane technologie, które dotyczą wszystkich elementów infrastruktury elektrycznej – od podstacji energetycznych do najważniejszych urządzeń w instalacji, a także wszystkich technologii zasilania elektrycznego pomiędzy nimi. Dzięki uprzejmości kierownictwa firmy mogliśmy zobaczyć, a wręcz poczuć, działanie wybranych urządzeń energetycznych w sytuacjach awaryjnych. Studenci mieli możliwość zapoznania się ze specyfiką pracy w tego typu zakładzie produkcyjnym i naukowym.

Stąd udaliśmy się prosto na dworzec, a o godzinie 23:05 byliśmy z powrotem w Warszawie. Wycieczkę, mimo pogody, można uznać za udaną zarówno w kontekście edukacyjnym, jak i troszkę rekreacyjnym. Z wyjazdu powstał krótki film, który można obejrzeć poniżej.

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

[Arduino] Czujnik martwej strefy w lusterku bocznym

Poruszanie się motocyklem, w szczególności w mieście, związane jest z ryzykiem wjechania innemu uczestnikowi ruchu przed przysłowiową maskę. Jest to o tyle niebezpieczne, że mimo względnie niewielkich prędkości może dojść do wywrotki motocykla wraz z kierującym i pasażerem. Aby tego uniknąć trzeba umiejętnie korzystać z lusterek, jednak w przypadku motocykli są one na ogół dość małe i bardziej niż ma to miejsce w samochodach doświadczamy tzw. martwej strefy. Ogólnie rzecz biorąc jest to strefa w bliskiej odległości od motocykla, której nie widzimy w lusterku (trzeba się wychylić i spojrzeć w nie pod innym kątem albo odwrócić głowę), a w której może znaleźć się inny pojazd. Z pomocną ręką może przyjść nowoczesna elektronika. W niniejszym wpisie przedstawię bardzo prostą propozycję wykorzystania Arduino jako czujnika martwej strefy motocykla.  Oczywiście zamiast motocykla można wstawić każdy inny pojazd, a wręcz pomysł można potraktować jako czujkę alarmową (czujnik ruchu). Cały pro...

[Arduino] Trójkanałowy pomiar rezystancji

Moduł Arduino posiada kilka portów analogowych, poprzez które możemy mierzyć napięcie. Napięcie jest taką wielkością, że przy odrobinie wyobraźni i znajomości elektrotechniki w zasadzie każdą inną możemy sprowadzić właśnie do napięcia. Dzisiejszy projekt dotyczy trójkanałowego pomiaru rezystancji z wykorzystaniem Arduino. Oprócz modułu procesora wykorzystany będzie moduł wyświetlacza LCD. Dlaczego trójkanałowego? Ano dlatego, że taki układ można wykorzystać np. do pomiaru przenośnych uziemiaczy trójfazowych. 

Z psem na Turbacz

 Wyjazd wakacyjny nie musi się wiązać z zostawianiem psa w domu pod opieką rodziny czy sąsiadów, albo oddawaniem do psiego hotelu. Przy odrobinie wyobraźni i dobrych chęci czas ten można znakomicie spędzić wspólnie. Pewną propozycją dla osób posiadających psa lubiącego dalekie spacery może być wycieczka na Turbacz. Turbacz jest najwyższym szczytem Gorców, a jego wysokość to 1310 m.  Dojście z psem na szczyt możliwe jest legalnie niebieskim szlakiem z Łopusznej. O tyle zaznaczam legalność wejścia, ponieważ wstęp psów do parków narodowych jest w większości przypadków zabroniony, a Trubacz od północy otacza Gorczański Park Narodowy. Proponowany niebieski szlak jest to dość długi, bowiem ma około 11 km licząc od parkingu. Część turystów zostawia samochód na dzikim parkingu 3 km dalej po trasie szlaku, ale miejsca jest tam nie za dużo i może być problem. Poza tym umówmy się, że jak się idzie szlakiem to się idzie, a nie jedzie - do czego wrócę w innym wpisie. A zatem samochód zosta...